TVN znów ma prezesa
W spółce TVN stanowisko prezesa objęła Katarzyna Kieli, CEO firmy oraz president & managing director Warner Bros. Discovery w Polsce.
W Krajowym Rejestrze Sądowym Katarzyna Kieli jako prezeska TVN została wpisana w zeszłym tygodniu.
W zarządzie spółki pozostają Dorota Żurkowska-Bytner (od połowy 2018 roku), Michał Samul (od początku 2020 roku) oraz Rafał Ogrodnik (od połowy 2022 roku). Funkcja prezesa była natomiast nieobsadzona od jesieni 2020 roku, gdy z firmą pożegnał się Piotr Korycki (w 2021 roku został prezesem spółki Polpharma Biologics oraz dołączył do rad nadzorczych Polpharmy i Herbapolu Lublin).
>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu
Katarzyna Kieli w zespole zarządzającym spółkami z grupy TVN jest od 2018 roku, gdy poprzedniego właściciela nadawcy przejęło Discovery. Z kolei wiosną 2022 roku, zaraz po tym jak Discovery połączyło się z WarnerMedia, objęła stanowisko president and managing directora Warner Bros. Discovery w Polsce oraz CEO TVN.
Wcześniej przez kilka lat jako prezes i dyrektor zarządzająca Discovery EMEA, kierowała działalnością firmy na 140 rynkach. Jest z nią związana od 2000 roku.
TVN to zdecydowanie największa spółka Warner Bros. Discovery w Polsce. Ma w ofercie 12 stacji telewizyjnych (TVN, TVN7, TTV, TVN24, TVN24 BIS, TVN Style, TVN Turbo, HGTV, TVN Fabuła, TVN International, TVN International West, TVN International Extra) i grupa serwisów internetowych (na czele z TVN.pl i TVN24.pl).
Grupa kapitałowa TVN, do której należą też broker reklamowy TVN Media, spółka Stavka nadającej TTV oraz 32 proc. akcji Canal+ Polska, w 2023 roku zwiększyła przychody o 5 proc. do 2,25 mld zł, a przy znacznie słabszym wzroście kosztów jej zysk netto poszedł w górę o ponad jedną czwartą, do 419,67 mln zł. Podstawą biznesu nadawcy pozostaje reklama i sponsoring telewizyjny i internetowy.
Dołącz do dyskusji: TVN znów ma prezesa
Eee... nie ma drogi na zatrzymanie spadków w tv. Czy ty mentalnie żyjesz w 2004 roku? Spadki w prasie, muzyce, tv to wszystko wynik przejścia do internetu. Aż mi głupio przed sobą, że taki banał teraz napisałem. W USA też przecież wszystko leci na łeb i większość obserwatorów tamtejszych przewiduje, że przy następnych wyborach prezydenckich znaczenie tv i radia będzie marginalne za to główna uwaga będzie się skupiać na debatach na YouTubie.