SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Majątek Solorza zostanie zamrożony? Adwokat syna zarzuca Justynie Kulce próbę zagarnięcia

W najbliższy wtorek sąd w Lichtensteinie zdecyduje, czy zarządzanie fundacjami, za pomocą których Zygmunt Solorz kontroluje właścicielsko większość swojego majątku, zostanie wstrzymane jako zabezpieczenie powództwa. - Na chwilę obecną najważniejsze jest zapobieżenie zagarnięciu majątku Fundacji TiVi I Solkomtel przez Panią Justynę Kulkę - podkreśla adwokat reprezentujący Tobiasa Solorza.

Od lewej: Zygmunt Solorz i jego syn Tobias Solorz, fot. PAP Od lewej: Zygmunt Solorz i jego syn Tobias Solorz, fot. PAP

Spór Zygmunta Solorza i jego żony Justyny Kulki z dziećmi biznesmena z poprzednich małżeństw wchodzi w kolejny etap. Stawką jest kontrola nad wycenianym na miliardy zł majątkiem Solorza, którego najważniejsze składowe to grupa Cyfrowy Polsat (do której należą m.in. Telewizja Polsat, Polkomtel, Interia, Netia i Eleven Sports), Zespół Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin, Elektrim i Plus Bank.

Na poziomie operacyjnym chodzi o to, kto będzie zarządzał firmami kontrolowanymi przez biznesmena. Jego synowie Tobias Solorz i Piotr Żak są w radach nadzorczych wielu z tych spółek. Obaj pełnią taką funkcję m.in. w Cyfrowym Polsacie, Netii, Polkomtelu, Interii i Zespole Elektrowni Pątnów-Adamów-Konin (ZE PAK). W ostatnich latach zostali też powołani do rad nadzorczych spółek celowych Portu Praskiego (realizuje projekty nieruchomościowe) i PAK - Polska Czysta Energia (działa w branży energetyki zeroemisyjnej). Ponadto Piotr Żak na początku br. został oddelegowany z rady nadzorczej na stanowisko prezesa Telewizji Polsat, a w czerwcu objął tę funkcję na stałe.

>>> Praca.Wirtualnemedia.pl - tysiące ogłoszeń z mediów i marketingu

Natomiast Justyna Kulka - obecna partnerka życiowa, a od kilku miesięcy żona Zygmunta Solorza - w ostatnich latach weszła do rad nadzorczych wielu spółek z grupy Cyfrowy Polsat, m.in. samego Cyfrowego Polsatu, Telewizji Polsat, Polkomtelu, Netii, Interii, Liberty Poland, Mobiem, a także spółek realizujących projekty z obszaru energetyki zeromisyjnej. Ponadto jest w radach nadzorczych kontrolowanych przez Zygmunta Solorza firm PGE PAK Energie Jądrowa i Plus Bank. Jest wiceprzewodniczącą Rady Programowej Stowarzyszenia Lepsza Polska. Z holdingiem biznesmena Justyna Kulka jest związana od ponad dekady, pracowała na stanowiskach menedżerskich i dyrektorskich w Polkomtelu.

W pierwszej połowie września zapowiedziano zmiany w radach nadzorczych Cyfrowego Polsatu i ZE PAK. Na początku przyszłego tygodnia odbędą się walne zgromadzenia obu firm, zwołane na żądanie wehikułów inwestycyjnych Zygmunta Solorza, do którego należy większość ich akcji. Ogłoszono to w komunikatach giełdowych, bo oba podmioty są notowane na warszawskiej giełdzie.

Spór stojący za planowanymi zmianami we władzach obu spółek wyszedł na jaw w minionym tygodniu. Dzieci miliardera skierowały wspólnie pismo do kadry zarządzającej jego największymi firmami: Cyfrowym Polsatem, Telewizją Polsat, Polkomtelem i Netią. W piśmie ostrzeżono przed podejmowaniem ważnych decyzji, które mogą mieć wpływ na układ sił w zarządzaniu firmami. Dzieci miliardera zwróciły się menedżerów, żeby ostrożnie przyjmowali „polecenia wydawane przez osoby, których niedawno nabyte uprawnienia w tym zakresie mogą budzić wątpliwość”, oraz by „wstrzymywali się z podpisywaniem dokumentów, których legalności nie mogą być pewni”. Szczególnie dotyczy to decyzji wydawanych w imieniu TiVi Foundation.

Zygmunt Solorz odpowiedział po kilku dniach w oświadczeniu skierowanym do pracowników grupy Cyfrowy Polsat. - W ostatnim czasie zdałem sobie sprawę, że angażowanie na obecnym etapie moich dzieci w zarządzanie firmami nie przyczynia się do większej stabilności w firmach, ani do budowania ich lepszej przyszłości. Postanowiłem zatem zmienić tę sytuację i podjąć działania, w celu odwołania w najbliższych tygodniach moich dzieci z władz odpowiednich spółek - zadeklarował miliarder.

Kto przejmie kontrolę nad fundacjami Solorza

Na drugim planie toczy się spór o to, kto będzie sprawował kontrolę nad zarejestrowanymi w Lichtensteinie fundacjami, poprzez które Zygmunt Solorz jest właścicielem dużej części swoich polskich firm. Chodzi o TiVi Foundation (należą do niej walory stanowiące 60,47 kapitału i 69,13 proc. głosów na walnym Cyfrowego Polsatu, licząc z akcjami skupionymi wcześniej przez firmę) oraz Solkomtel Foundation.

CZYTAJ TEŻ: Zygmunt Solorz w sporze nie tylko z dziećmi. Jego holding wciąż walczy ze skarbówką

W środę „Gazeta Wyborcza” i Onet opisały, że Zygmunt Solorz wycofał się ze swoich wcześniejszych decyzji o przekazaniu dzieciom zarządzania oboma fundacjami (jest w nich założycielem i pierwotnym beneficjentem). W 2022 roku ustanowił beneficjentami wtórnymi swoje dzieci (trzecim jest Aleksandra Żak, która nie jest we władzach żadnej spółki biznesmena), a maju ub.r. ustalono, że Piotr Żak i Tobias Solorz przejmą zarządzanie TiVi Foundation w połowie grudnia. Jednak Solorz w sierpniu wycofał się z tych zapisów, uzasadniając, że polepszyło się jego zdrowie i czuje się zdolny do dalszego zarządzania swoim holdingiem. - Przy procedurze odwołania postanowienia obecni są Justyna Kulka i wspierający ją mecenas Jerzy Modrzejewski - zaznaczono w „GW”.

Kolejny zwrot akcji nastąpił latem br. Dzieci Solorza na przełomie lipca i sierpnia uzgodniły podpisanie przez biznesmena oświadczenia notarialnego o przekazaniu dzieciom zarządu nad TiVi Foundation i Solkomtel Foundation, z zachowaniem dla siebie prawa do weta wobec ich decyzji i dywidend.

Jednak dzień później, podczas spotkania, na którym byli także Justyna Kulka i Jerzy Modrzejewski, synowie Zygmunta Solorza dowiedzieli się, że ojciec wycofuje oświadczenie z poprzedniego dnia. Podpisali postanowienie, że realizacja tego oświadczenia zostanie wstrzymana do 16 sierpnia, a w tym czasie strony będą „prowadzone w dobrej wierze rozmowy, mające na celu wyjaśnienie spraw związanych z funkcjonowaniem obu fundacji”. Według „GW” 13 sierpnia Zygmunt Solorz wycofał się z oświadczenia dotyczącego przekazania dzieciom zarządu nad fundacjami. Uzasadnił, że złożył je „pod wpływem wywołanego podstępnie błędu”.

W konsekwencji biznesmen i jego dzieci są w trakcie sporu sądowego w Lichtensteinie.

Sąd zdecyduje ws. zabezpieczenia majątku Solorza?

Potwierdza to adwokat Paweł Rymarz, reprezentujący w tej sprawie Tobiasa Solorza. Przekazał Wirtualnej Polsce, że według jego klienta oświadczenie notarialne o przekazaniu dzieciom zarządu nad TiVi Foundation i Solkomtel Foundation jest „nie tylko uzgodnione, ale i w dniu 2 sierpnia w pełni wprowadzone w życie”. - Negowanie tych ustaleń jest oparte na oskarżeniu, że dzieci podstępnie wprowadziły pana Solorza w błąd - dodał.

Prawnik syna Zygmunta Solorza nie ukrywa, że według dzieci za ostatnimi decyzjami biznesmena stoi jego żona. - Dzieci odrzucają prawo swojego ojca do dowolnej zmiany zdania wedle swego uznania. Na chwilę obecną najważniejsze jest zapobieżenie zagarnięciu majątku Fundacji TiVi I Solkomtel przez Panią Justynę Kulkę do czasu zakończenia sporu prawnego w Liechtensteinie - stwierdził.

Najbliższy etap tego sporu zaplanowano na wtorek 8 października. Sąd ma wtedy zdecydować, czy uwzględni wnioski o zabezpieczeniu tymczasowym fundacji Solorza. Jeśli się na to zgodzi, w życie nie wejdą żadne ze zmian ustalonych latem, a w dłuższej perspektywie fundacjami może zacząć zarządzać kurator.

Tomasz Matwiejczuk, rzecznik grupy Polsat i samego Zygmunta Solorza, zapowiedział, że biznesmen nie będzie wypowiadał się w mediach o sprawach rodzinnych.

Solorz od kilku lat bez dywidend

Zygmunt Solorz od wielu lat jest w ścisłej czołówce najbogatszych Polaków, chociaż akurat od 2022 roku zanotował spadki w tym zestawieniu. Przesądził o tym duży spadek kursu akcji Cyfrowego Polsatu, który z jednej strony realizuje wielomiliardowe inwestycje w energetykę wiatrową, słoneczną i wodorową (przychody z tego obszaru zaczął osiągać w drugiej połowie ub.r.), a z drugiej strony wskutek wzrostu stóp procentowy kilka razy więcej niż do połowy 2021 roku musi płacić odsetek od kredytów i obligacji (nowe umowy kredytowe holding podpisał wiosną ub.r.).

W konsekwencji - jak opisywaliśmy szczegółowo kilka miesięcy temu - akcje Cyfrowego Polsatu z rekordowego pułapu 36-38 zł staniały o ponad dwie trzecie, w marcu br. wyznaczając swoje historyczne minima tuż poniżej 10 zł.

Przy kursie 12,64 zł we wtorek po południu kapitalizacja firmy wynosiła 8,1 mld zł, a pakiet należący do Solorza (bez akcji własnych Cyfrowego Polsatu) był wart 3,89 mld zł. Natomiast przy cenie 38 zł za akcję wartość tego pakietu sięgała 11,7 mld zł.

Od dwóch lat Cyfrowy Polsat nie płaci dywidend, za to w latach 2019-22 przekazywał inwestorom rocznie od 595 do 767 mln zł, z czego mniej więcej połowa trafiała do TiVi Foudation

Cenę akcji ZE PAK, drugiego holdingu Zygmunta Solorza obecnego na warszawskiej giełdzie, na dużo wyższy poziom wywindowało podpisanie jesienią 2022 roku z państwową spółką PGE i koreańskim koncernem KHNP porozumienia dotyczącego budowy elektrowni jądrowej.

Przy kursie ze środowego popołudnia ZE PAK był wyceniany na 897,5 mln zł, a pakiet należący do Solorza - na 592 mln zł. Spółka ostatni raz dywidendę, w wysokości 61 mln zł, wypłaciła w 2018 roku.

Dołącz do dyskusji: Majątek Solorza zostanie zamrożony? Adwokat syna zarzuca Justynie Kulce próbę zagarnięcia

17 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
sun
Zabrać prędko Zymuntoju niebieskie tabletki zaraz wszystko się naprostuje 😀
37 4
odpowiedź
User
Matka Boska Ostrobramska
Czyżby PiS zaczął działać w obronie swoich interesów?
11 10
odpowiedź
User
Słoneczny
co by nie mówić, ostatnie miesiące to raczej wynikowa porażka Polsatu. Ciekawe, kto wtedy rządził?
13 2
odpowiedź