SzukajSzukaj
dołącz do nas Facebook Google Linkedin Twitter

Wojciech Szczęsny w FC Barcelona. Pojawi się w kolejnych reklamach?

Wojciech Szczęsny, który w sierpniu ogłosił koniec swojej piłkarskiej kariery, w najbliższych dniach podpisze kontrakt z FC Barcelona. - To okazja, aby zrobić globalny krok wyżej w kontekście światowej rozpoznawalności, umocnienia marki osobistej, ale i wejścia na inny, wyższy level marketingowy – uważa Grzegorz Kita. - Niewielu polskich piłkarzy cieszy się takim poważaniem i szacunkiem. Wojciech Szczęsny dobrze zdaje sobie z tego sprawę i zamiast przyjmować pierwsze lepsze oferty współpracy, świadomie zarządza swoim wizerunkiem, bo wie, że będąc w blasku reflektorów, łatwo ten wizerunek nadwyrężyć - dodaje Grzegorz Kordylas. 

Wojciech Szczęsny, fot. screen z youtube / Meczyki Wojciech Szczęsny, fot. screen z youtube / Meczyki

W poniedziałek Wojciech Szczęsny pojawił się w stolicy Katalonii, by przejść wymagane testy medyczne. To warunek jego dołączenia do klubu FC Barcelona (gra w nim już Robert Lewandowski). Ma w nim zastąpić kontuzjowanego podstawowego bramkarza Marca-Andre ter Stegena. Kontrakt z Polakiem ma zostać zawarty na okres do końca czerwca 2025 roku. Przypomnijmy, że w sierpniu Wojciech Szczęsny poinformował, że kończy karierę.

Aleksandra Marciniak, partnership director w Sportfive podkreśla, że Wojciech Szczęsny, choć jego imię i nazwisko są nie do wymówienia przez większość obcokrajowców, już od dawna jest znany wśród kibiców w Europie i nie tylko. Występował w Anglii i we Włoszech, na Instagramie ma ponad 4,2 miliona obserwujących. 

- A poczucie humoru i nieco nonszalancki styl bycia zjednał mu już wielu fanów. Część osób zna go z występów klubowych, a część może pamiętać, jak obronił strzelanego przez Messiego karnego na Mistrzostwach Świata w Katarze - przypomina.

Eksperci jednoznacznie wskazują, że kontrakt Wojeciecha Szczęsnego z FC Barcelona to bez wątpienia duże wydarzenie. Zdaniem Grzegorza Kity, prezesa Sport Management Polska dla Wojciecha Szczęsnego kontrakt z „Barceloną to trochę jak „nowe życie”, a na pewno nowy rozdział i nowe rozdanie.
- To w ogóle fenomenalny moment dla polskiego sportu. Dwie duże polskie, ale i międzynarodowe marki (Robert Lewandowski i Wojtek Szczęsny) oraz globalny klub fenomen. Można się tylko cieszyć, że sport dostarczył nam takiej gratki, która przejdzie do historii polskiego futbolu – zauważa nasz rozmówca.

- Jeszcze kilka lat temu mało kto marzył o polskim piłkarzu w Barcelonie, a wygląda na to, że wkrótce będziemy oglądać dwóch. Wojtek to jeden z najlepszych bramkarzy na świecie i z pewnością godnie zastąpi kontuzjowanego Ter Stegena – dodaje Grzegorz Kordylas, marketing communications manager w BSS Group.

Szczęsny to silna i rozpoznawalna marka

W ocenie Grzegorza Kity trzeba docenić też jak silną i rozpoznawalną markę stworzył Szczęsny, świadczy już o tym nawet sama skala szumu mediowego wokół kontraktu z Barceloną. - Dla samego Szczęsnego to okazja, aby zrobić globalny krok wyżej w kontekście światowej rozpoznawalności, umocnienia marki osobistej ale i wejścia na inny, wyższy level marketingowy – uważa prezes Sport Management Polska.

Wojciech Szczęsny był dotychczas bohaterem tylko kilku kampanii reklamowych – w przeciwieństwie do kolegów z boiska nie pojawiał się często w reklamach. Do niedawna mógł być głównie może być kojarzony z reklam Pepsi.

Pod koniec sierpnia ruszyła natomiast kampania giełdy kryptowalut zondacrypto, w której Szczęsny występuje obok m.in. Borysa Szyca i Janusza Chabiora. Wspólnie z kilkoma innymi piłkarzami z polskiej reprezentacji wystąpił też w trakcie Euro 2024 w reklamach sposnorów: InPostu i Orlenu. Film o byłym polskim bramkarzu kręci Amazon

Marketingowego szału nie będzie

Czy transfer Wojciecha Szczęsnego do FC Barcelona spowoduje wzrost zainteresowania marketerów jego osobą? Według Aleksandry Marciniak ta „przeprowadzka” nie zmieni wiele pod kątem jego rozpoznawalności i atrakcyjności marketingowej.

Eskpertka uważa, że wzrośnie jego popularność w Hiszpanii. - Ale pamiętajmy, że nasz reprezentacyjny bramkarz ma już całkiem pokaźną kolekcję współprac reklamowych, które - co ważne - dobiera raczej starannie, stawiając na jakość i dopasowanie, a nie na ilość kampanii – zauważa. - Pamiętajmy też, że Wojciech Szczęsny oficjalnie odszedł już sportową emeryturę i zdecydował się wrócić, aby stanąć na rok między słupkami Barcelony. To oznacza, że w grę nie wchodzą raczej długofalowe partnerstwa, które są najbardziej efektywne - wszyscy wiedzą, że w kolejnym sezonie najprawdopodobniej umowa się zakończy, choć z Wojtkiem akurat nigdy nic nie wiadomo. To wszystko powoduje, że nie spodziewam się dużych kontraktów międzynarodowych. Ale może np. firma, dla której ważny jest polski rynek, zdecyduje się na kampanię z udziałem Szczęsnego i Lewandowskiego, wykorzystując ich dobre relacje i naturalną chemię między nimi? - przewiduje się ekspertka.

Czytaj też: Szczęsny gwiazdą mundialu 

W ocenie Grzegorza Kity Wojciech Szczęsny na transferze do Barcelony może marketingowo wiele ugrać. - Wiele pokazuje już sama skala zainteresowania tym tematem przez media i kibiców. Ale nie ma tu oczywistych rozwiązań i wariantów sytuacji. Jest sporo czynników, które mogą w tym pomóc albo przeszkodzić. Wiele będzie zależało od samego Polaka, jego formy sportowej, jakości występów i ogólnie sposobu w jaki zaadoptuje się do sytuacji. Nie można też bagatelizować, że zawodnik wraca ze „sportowej emerytury” (krótkiej ale jednak; i także w warstwie mentalnej), nie jest w rytmie meczowym ale i jest także w tym momencie poza reprezentacją. Razem to skomplikowane równanie o nieznanym wyniku – wskazuje Grzegorz Kita.

Nie sądzi, aby jakaś marka spoza orbity Szczęsnego albo Barcelony była na tyle szybka, aby skonsumować szum wokół kontraktu byłego bramkarza polskiej reprezentacji z Barceloną już teraz, gdy emocje są jednocześnie duże, ale i pozytywne. - Natomiast oparcie konceptu marketingowego o dalszą część sezonu jest z kolei dość ryzykowne. Nie wiadomo, kiedy Szczęsny rzeczywiście stanie w bramce, jak przyjmie go drużyna, a przede wszystkim jaka będzie jego jakość występów – uważa nasz rozmówca.

Wzrośnie zainteresowanie w Hiszpanii i Polsce

Z kolei Grzegorz Kordylas, marketing communication manager w BSS Group przypuszcza, że wzrost wartości marketingowej Wojciecha Szczęsnego ograniczy się raczej do rynków hiszpańskiego i polskiego. - W przypadku dobrych występów w Barcelonie i kontynuacji świetnych wyników, od których podopieczni Hansiego Flicka rozpoczęli sezon, z pewnością jego marka w stolicy Katalonii, a także w całym kraju, będzie rosła, co może poskutkować nowymi kontraktami reklamowymi - mówi.

Nasz rozmówca przypomina o niedawnym starcie kampanii reklamowej platformy kryptowalutowej zondacrypto, działającej na całym świecie, w której Szczęsny występuje obok Borysa Szyca i Janusza Chabiora. - Mamy więc świeży przykład, że marki chętnie korzystają z jego usług. W najbliższych miesiącach okazji do współpracy może jeszcze przybyć, z dwóch powodów. O Szczęsnym zrobiło się głośno, a jego transfer do Barcelony zajmuje dziś czołówki gazet w Polsce i Hiszpanii. Z drugiej strony, choć w ostatniej dekadzie Szczęsny niezmiennie bronił w najlepszych klubach Europy, jego potencjał marketingowy nie został do końca wykorzystany. Wśród potencjalnych klientów nie ma więc efektu przesytu jego postacią, tak jak w pewnym momencie miało to miejsce w przypadku Roberta Lewandowskiego – zauważa.

Ekspert BSS zaznacza, że na korzyść Wojciecha Szczęsnego, oprócz wspaniałej piłkarskiej kariery, działa także jego charyzma. 

- Pewność siebie, którą widać na boisku i poza nim, choćby w rozmowach z dziennikarzami (niedawny przykład - wywiad z Kubą Wojewódzkim i Piotrem Kędzierskim i odpowiedzi na niewygodne pytania o polityce) to jego największy atut.  Obecnie niewielu polskich piłkarzy cieszy się takim poważaniem i szacunkiem. Jestem pewien, że sam zainteresowany dobrze zdaje sobie z tego sprawę i zamiast przyjmować pierwsze lepsze oferty współpracy, świadomie zarządza swoim wizerunkiem, bo wie, że będąc w blasku reflektorów, łatwo ten wizerunek nadwyrężyć- podsumowuje Grzegorz Kordylas. 

Dołącz do dyskusji: Wojciech Szczęsny w FC Barcelona. Pojawi się w kolejnych reklamach?

8 komentarze
Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wirtualnemedia.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Jeżeli którykolwiek z postów na forum łamie dobre obyczaje, zawiadom nas o tym redakcja@wirtualnemedia.pl
User
tak to widzę
używki, hazard i kryptowaluty
6 2
odpowiedź
User
pajor fan
i jeszcze Pajor w damskiej Barcelonie. Autor zapomniał.
2 1
odpowiedź
User
niki
Długo na tej emeryturze piłkarskiej to nie był, ha ha ha. Pieniążki ,pieniążki, pieniążki.
1 2
odpowiedź